Recenzja: 10679 Pirate Treasure Hunt
Juniors
10679 Pirate Treasure Hunt
Seria: Juniors
Rok premiery: 2015
Liczba elementów: 57
Figurki: 2: Pirate minifigure, skeleton
Wymiary pudełka: (w przybliżeniu) 15.5 x 14 x 6 cm
Cena: $??.??, £9.99, 9,99 €, 42,99 zł
Jako wielki miłośnik Pirackich serii z wytęsknieniem oczekiwałem najnowszej, trzeciej pełnoprawnej edycji. Niestety, przyjdzie mi jeszcze na nią chwilę poczekać, gdyż oficjalna premiera odbędzie się dopiero w marcu, jednak już teraz swój głód mogę nieco przytłumić małą przystawką. Przystawką w postaci co prawda Pirackiego zestawu, jednakże w tym akurat przypadku przynależnego do zupełnie innej serii.
Juniors to seria przeznaczona dla dzieciaków, które dopiero co wyrosły z Duplo, i już za chwilę będą chciały sięgnąć po normalne systemowe zestawy. Seria ta jest nieco uproszczona, posiada tak zwane „zjunioryzowane” elementy, niezbyt skomplikowane konstrukcje, czytelne i bezproblemowe instrukcje. Co ciekawe, czerpie z całego asortymentu marek LEGO, tak więc znajdziemy tu zestawy wprowadzające nas w świat City, Castle, Super Heroes czy właśnie Pirates.
Jeżeli ktoś chce sobie przypomnieć, co też w LEGOwym świecie w temacie Piratów pojawiło się wcześniej (a pojawiło się naprawdę dużo!), zapraszam do cyklu Szybka historia LEGOwych Piratów: linki do notek na blogu: cześć pierwsza, druga, trzecia, uzupełnienie, lub całość na forum.
Tutaj natomiast przejdźmy już do naszego zestawu, ja naprawdę nie mogę się doczekać!
Pudełko z prostą, ale przyjemną szatą graficzną, z mocno wyrazistą czerwoną obwódką. Na przedniej ściance znajdziemy nazwę serii, podkreślenie faktu „łatwy do zbudowania”, oczywiście logo producenta oraz numer i przedział wiekowy (4-7 lat).
Z tyłu pudełka ponownie atakują nas informacje, że wszystko tu jest bardzo łatwe, odnoszę wrażenie, że pod tym względem producenta nieco poniosło.
W pudelku znajdziemy dwa woreczki z klockami, dwa elementy luzem,
oraz oczywiście instrukcję. Jedna książeczka licząca 24 strony, na których znajdziemy, oprócz planów budowy, reklamy, indeks elementów oraz informację, co zrobić, gdy dzieciaki są „Ready for more” (wydać kasę na kolejne zestawy!).
W zestawie otrzymujemy dwa ludziki. Pierwszym jest Pirat w bluzie w pasy i z nakryciem głowy przyozdobionym piracką czaszką, drugim natomiast kościotrup w wersji z „dyndającymi” rękami, tak więc przez TLG nie traktowany, jako pełnoprawna minifigurka.
W przypadku Pirata nóżki z jedną drewnianą nogą to już dobrze znany element (od 1989 roku!), także wzór czaszki na czapce nie jest nowy – pochodzi z drugiej edycji Piratów z 2009 roku. Główka z zarostem w ostatnich latach pojawiła się w paru zestawach należących do takich serii jak Dino, City, Castle czy The LEGO Movie. Natomiast tors, mimo że czerpie wiele ze wcześniejszych wersji, jest całkowicie nowym wzorem. Największą jednak nowością, i do tego wzbudzającą wiele kontrowersji, jest nowa bandana. Na poniższym zdjęciu dla porównania znajdziecie nowego kapitana w otoczeniu Piratów z serii z 2009 roku:
Nowa bandana jest znacznie uproszczona w stosunku do wersji starej, mającej co prawda już szmat lat na karku (premiera w 1989 roku!), ale dla mnie prywatnie jednak będącej o wiele ładniejszym „nakryciem” głowy. Może nowa przypomina rzeczywiście zawiązaną chustę, jednak spójrzcie na poniższe zdjęcia, która wersja Wam się bardziej podoba (jako modele wystąpili Piraci z poprzedniej edycji)? Jak dla mnie, zmiana absolutnie na minus.
Wśród elementów znajdziemy parę ciekawostek, jak charakterystyczny dla serii Juniors wzór płytki, duży panel z całkiem ładnym nadrukiem, czy skrzynię w rzadkim kolorze czarnym!
Ciekawostką jest Jolly Roger widniejący na fladze, różniący się od tego z czapki Pirata. Co więcej, wygląda na to, że akurat ta czaszka będzie unikatem tylko dla tegoż zestawu, gdyż oglądając zdjęcia zestawów z pełnoprawnej serii Pirates III, można zauważyć wszędzie właśnie wzory Jolly Rogera zgodne z wersją z 2009 roku! I muszę przyznać, że niezbyt lubię czaszkę z 2009 roku (ma o wiele za duże czoło), natomiast ta kanciasta przypadła mi bardzo do gustu – wygląda naprawdę świetnie i pociesznie z tymi różnej wielkości oczkami.
Niniejszy zestaw zawiera skarb, a tam gdzie jest skarb, nie można obyć się bez mapy do niego prowadzącej! Otrzymujemy tu całkowicie nowy, naprawdę ładny i zrobiony nieco z jajem, wzór:
Skoro Pirat ma już czaszkę i mapę, czas zaopatrzyć się w łódkę i wyruszyć na poszukiwanie skarbu. Łódka jak to łódka: wzór już doskonale znany, do tego ławeczka, beczka (szara!), wiosła i mały maszt na którym powiewa proporzec. Konstrukcja szybka, prosta, ładna, spełniająca swoje zadanie.
Ciekawie prezentuje się wyspa: jest to dosłownie parę elementów, ale dzięki zaokrągleniu, świetnemu nadrukowi oraz łańcuchowi, wygląda to naprawdę fajnie. No dobrze, cudem na pewno nie jest, ale jako zabawka dla młodszych dzieciaków, spełnia swoje zadanie w stu procentach. Tym bardziej, że kościotrupa można owijać wokół łańcucha, okno się otwiera, a w skrzyni kryje się trochę skarbów.
Bardzo wdzięcznym dodatkiem do zestawu jest rekin o klasycznym i dobrze znanym wzorze, w nieco odświeżonej wersji polegającej głównie na dodaniu skrzeli. Dla lubiących daty: rekin w tej formie, ale bez zarysowanych skrzeli, pojawił się wraz z pierwszymi Piratami, tak więc już w 1989 roku! W 2013 roku TLG odświeżyło delikatnie jego wizerunek właśnie dodając skrzela. W między czasie była próba wprowadzenia nowego, większego rekina, ale dotychczas zawitał on tylko do dwóch zestawów, w tym jednego z drugiej serii Pirackiej.
Całość prezentuje się naprawdę nieźle! Owszem, konstrukcje są bardzo proste, i składa się to dosłownie w momencie, ale należy pamiętać, że to zestaw dla dzieci i to tych młodszych. I jako taki sprawdza się wprost idealnie: jest ładny, przyjemny w budowie, bawialny, posiada aż dwie figurki (i to z charakterystyczną dla Piratów bronią!), a do tego świetnego klasycznego rekina. Starszych może zainteresować nowy wzór mapy, oryginalny Jolly Roger, czy skrzynia w rzadkim czarnym kolorze. Może nie jestem obiektywny, ale ten zestaw nie zawiódł moich oczekiwań, a wręcz miło mnie zaskoczył. Tak naprawdę jedynym minusem jest nowa bandana, element który w ogóle nie przypadł mi do gusty, ale najwidoczniej będzie to bolączka całej tegorocznej Pirackiej serii.
Po budowie pozostaje całkiem sporo zapasowych elementów, w tym broń i łańcuch!
Jako ciekawostka: Piracka seria z 2009 roku także „posiadała” dodatkowy zestaw, tak naprawdę nie wchodzący w jej ramy, a należący wtedy do serii Bricks and More, będącej swego rodzaju zalążkiem serii Juniors: 6192 Pirate Building Set.